Centrum Ochotników Cierpienia prowadzi apostolat wśród chorych, realizując wizję ks. Luigi Novarese. Pragnął on, by człowiek chory odkrył wartość swojego cierpienia i składał go w ofierze za bliźnich, Kościół i świat, współuczestnicząc w ten sposób w misterium Męki Chrystusa. Dzięki temu chory staje się apostołem wśród cierpiących i pomaga im odkryć sens cierpienia. Żyjąc w jedności z Maryją, członkowie Centrum odpowiadają na Jej wezwanie do modlitwy skierowane podczas objawień w Lourdes i Fatimie.

fatima1 P1030363lourdes1

Stowarzyszenie Centrum Ochotników Cierpienia powstało w 1947r. z inicjatywy ks. Luigi Novarese (1914-1984). W młodości cierpiał on na gruźlicę kości i był bliski śmierci. Wówczas doświadczył frustracji, bezsilności i buntu, związanych z ciężką chorobą i cierpieniem. Po cudownym uzdrowieniu za wstawiennictwem Matki Najświętszej i św. Jana Bosco ślubował, że całkowicie poświęci swoje życie chorym i cierpiącym. Pierwszym jego działaniem była Maryjna Liga Kapłanów założona założona w 1943r. przy współudziale najbliższej współpracownicy s. Miriam. Liga jednoczyła zdrowych i chorych kapłanów i miała wspierać ich duchowo i materialnie.

Ukazanie wartości cierpienia oraz prawdy, że może ono przyczynić się do integralnego – osobowego i chrześcijańskiego – rozwoju człowieka chorego było kolejnym wielkim działem ks. Novarese. W Rzymie powstało Centrum Ochotników Cierpienia. Jego członkowie działali zgodnie z zasadą “do chorego przez chorego”. Sam człowiek cierpiący miał stać się apostołem. Gdy chory dzięki spotkaniu z Chrystusem odkryje sens swojego doświadczenia choroby, samotności i odrzucenia, staje się szczególnie wiarygodnym głosicielem Ewangelii dla będących w podobnej sytuacji i nadal czujących się bezużytecznymi i zagubionymi.

ch1

Apostolat, polegającym na cierpliwym towarzyszeniu choremu w stopniowej akceptacji swojego życia i na zachęceniu do złożenia go w ofierze, musi opierać się na fundamencie spotkania “człowiek z człowiekiem”, na przyjaźni i na nieustannym kontakcie z cierpiącym.

Człowiek niepełnosprawny i chory powinien uświadomić sobie swoje powołanie i misję w Kościele, rodzinie i społeczeństwie. Mają mu w tym pomóc rekolekcje i rozważenie orędzi Matki Boskiej z Lourdes i Fatimy. Pragnieniem ks. Novarese było, aby chorzy zrozumieli, że ich cierpienie ma sens, i odkryli, że ich powołaniem jest ofiarowywanie go Kościołowi. Potrzebna pomoc ludziom niepełnosprawnym była impulsem do powstania trzeciego stowarzyszenia – Braci i Sióstr Chorych, do których przynależą osoby zdrowe, uczestniczące w działalności Wspólnoty.

IMG_4175

Ks. Novarese pisał: “Jezus Chrystus poprzez cierpienie człowieka ponawia swoją ofiarę pojednania. W Jezusie Chrystusie cierpienia ludzie zyskują szerszy wymiar i nową siłę, która łączy obecny ból ze straszliwą ofiarą na Kalwarii, rozszerza go na cały Kościół i przygotowuje przyszłe czasy”.

W 1960r. papież Jan XXIII zatwierdził wspólnotę życia konsekrowanego pod nazwą “Cisi Pracownicy Krzyża”. Zrzesza ona księży i osoby świecki, którzy poświęcają całe swoje życie Niepokalanej poprzez corocznie odnawiane śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Pracują oni w szkołach i domach opieki dla osób upośledzonych, prowadzą rekolekcje, organizują pielgrzymki do Lourdes.

Inne formy działalności Wspólnoty to nadawanie audycji radiowych dla chorych i redagowanie pisma “L’Ancora”. Stowarzyszenie założone przez ks. Novarese bardzo przyczyniły się do uznania praw chorych, do humanizacji warunków panujących w szpitalach i zaspokajania potrzeb najuboższych.

Na jubileusz 50-lecia Ruchu przybyło w 1997r. do Rzymu ok. 7 tys. Ochotników Cierpienia z wszystkich kontynentów. Wraz z chorymi i niepełnosprawnymi byli obecni również Bracia i Siostry Chorych. Ojciec Święty powiedział wówczas do zgromadzonych: “Dzięki charyzmatycznej intuicji waszego założyciela Centrum Ochotników Cierpienia czynnie odpowiedziało na wezwanie, z którymi zwróciła się do ludzkości Niepokalana w objawieniach w Lourdes i Fatimie. On świadom, że sama Matka Boża poprzez zjednoczenie ze swoim Synem u stóp krzyża uczy nas współcierpieć z Chrystusem i w Chrystusie mocą Ducha Świętego, ukazuje nam sens życia każdego człowieka doświadczonego chorobą. Maryja jest pierwszą i doskonałą <<ochotniczką>>, która łączy własny ból z ofiarą Jezusa, aby stała się odkupieńcza. Z tego Maryjnego wzoru powstaliście wy, drodzy Ochotnicy Cierpienia, którzy prowadzicie ten jakże cenny apostolat w chrześcijańskiej wspólnocie”.

1jp

Członkowie Centrum wiedzą, że nawet sama nazwa “Ochotnicy Cierpienia” jest trudna do przyjęcia, wręcz odpychająca, gdyż cierpienie jest czymś negatywnym, więc jak szukać do niego ochotników? Stale więc przypominają, że ks. Novarese nie chciał formować masochistów czy cierpiętników, a wciąż podkreślał, że trzeba robić wszystko, aby z cierpieniem walczyć, aby było go jak najmniej. Gdy jednak nie można mu zapobiec, trzeba zgodnie z orędziami Maryi z Lourdes i Fatimy ochoczo je ofiarować, aby Pan Bóg mógł z niego wyprowadzić najobfitszy owoc.

Ponieważ nazwa Ruchu budziła kontrowersje, myślano o zmianie na bardziej neutralną . Przełożeni poprosili o radą Ojca Świętego Jana Pawła II, ale on stwierdził, że jeżeli odrzucą nazwę wybraną przez Założyciela, zatracą sens, dla którego powstali.

Centrum Ochotników Cierpienia założyli w Polsce ks. Janusz Malski i ks. Ryszard Dobrołowicz, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Głogowie, który w 1986r. spotkał s. Elwirę Miriam Psorully, współzałożycielkę dzieła. Ks. Dobrołowicz odwiedził kilka ośrodków prowadzonych przez Ruch we Włoszech i zachwycił się pionierskim podejściem prał. Novarese – chory w Kościele nie jest według niego tylko przedmiotem opieki, ale przyczynia się do wzrostu Kościoła przez ofiarowanie swych cierpień. Początkiem działalności Centrum Cierpienia w Polsce była pielgrzymka chorych i niepełnosprawnych z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, która w 1987r. udała się do Rzymu na 40-lecie obchodów Ruchu.dom1

Ks. bp Józef Michalik erygował stowarzyszenie w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. W 1989r. rozpoczęto budowę domu “Uzdrowienia chorych” im. Jana Pawła II przy kolegiacie w Głogowie, a w 1997r. przy parafii zamieszkali ks. Janusz Malski wraz z siostrami stowarzyszenia Cichych Pracowników Krzyża: Polką, s. Małgorzatą Malską, i Włoszką, s. Marią Teresą Neato. Stowarzyszenie Cichych Pracowników Krzyża otrzymało w Polsce osobowość prawną 8 grudnia 1997r.